data publikacji: 20-03-2020
Czy czeka nas odwrócenie trendu? Czy skończy się rynek pracownika?
Wiele firm traci mocno po przez panujące epidemię koronawirusa. Jeżeli sytuacja się przeciągnie w czasie wiele małych firm zredukuje zatrudnienie, wiele z nich może wypaść z rynku. Plan pomocowy na dzień dzisiejszy nie rozwiązuje wszystkich problemów z którymi muszą się mierzyć firmy.
To już nie tylko biura podróży, restauracje, firmy transportowe, kryzys dotyka większość firm. Dodatkowo złoty traci, towar sprowadzany drożeje, natomiast NBP zamierza drukować pieniądze które mają pomóc ratować gospodarkę. Czy to wystarczy? Wszystko zależy od tego jak długo utrzyma się zagrożenie pandemią koronawirusa.
Jedno jest pewne, rząd chcąc utrzymać większość miejsc pracy musi rozważyć decyzję o przesunięciu daty wzrostu pensji minimalnej, która w roku 2021 miała wynosić 3 000 zł, tym samym miała wzrosnąć o 400 zł do kwoty obecnie obowiązującej. Przypominamy że w roku 2024 pensja minimalna miała wynosić 4 000 zł.
Podniesienie pensji minimalnej w takiej sytuacji to dodatkowe obciążenie dla firm, które w tak niepewnych czasach, już mają poważne kłopoty. Zagrożeniem nie jest tylko gwałtowny wzrost bezrobocia, ale także upadek wielu firm.
Już pojawiają się głosy w partii rządzącej że sytuacja jest wyjątkowa, a planowane tempo wzrostu minimalnego wynagrodzenia musi ulec poważnej korekcie.
2020-03-24
Magdalena2020-03-21
Adam